Kawałek mojej codzienności. Czyli to czym zajmuję się w trakcie tworzenia słodkich dzieł dla Was. Tym razem Kubuś Puchatek! Dawno zapomniany bohater ze Stumilowego lasu. Miałam przyjemność wykonać go po bardzo długiej przerwie 🙂
Nie ukrywam, że bardzo lubie tę bajkę…..kojarzy mi się ze świętami. Nie wiem dlaczego 🙂 Takie wpsomnienie z dzieciństwa – choinka, śnieg i Kubuś oglądany na kasecie VHS (pamiętacie jeszcze co to jest VHS?) I cudowne postacie wraz z bohaterami. Mój ulubiony to od zawsze Osiołek. Raz, że filet (helołłłł! FIOLET), dwa – te Jego cudne smutne oczka! Nie da się go nie kochać! 😉
Ale wracając do lepienia…..
Do lepienia użyłam mas SARACINO oraz PRINCESSA – mieszane odpowiednich proporcjach. Do koloryzacji mas – barwniki WIlton.
Przyjemnego oglądania. Dajcie znać, czy podobał sie Wam mini pokaz 😉
Zapraszam też do subskrypcji mojego kanału na YT – SUBSKRYBUJ TU!